Jawnogrzesznicy


     Kongres zwolenników Janusza Palikota ujawnił rzecz niebywałą: jest możliwe powstanie w Polsce, kraju wydawałoby się arcykatolickim, partii, która na sztandarach może mieć wypisane hasła antyklerykalne! Takie hasła wzbudziły największy aplauz, a niewyszukane uwagi pod adresem otyłych hierarchów wzbudziły wręcz entuzjazm! Co takiego się stało, że w stosunkowo krótkim czasie kościół dorobił się tylu obywateli niechętnych mu, lub wręcz wrogich ? Usprawiedliwianie sytuacji nieprzychylną kampanią medialną jest świadomym myleniem skutków z przyczyną i kolejnym aktem obłudy, która na stałe zagościła w tej oblężonej obecnie katolickiej twierdzy. A przecież nie tak dawno jeszcze darzyliśmy szacunkiem prymasa Wyszyńskiego i dumni byliśmy z Polaka na Piotrowej stolicy. Inna rzecz, że w naszym siermiężnym katolicyzmie nie znaleźliśmy czasu na zapoznanie się z naukami Jana Pawła II -gorzej, że i niektórzy polscy księża także. Powstało przy tym wrażenie, że zapomnieli również o niektórych przykazaniach i rozzuchwaleni sytuacją polityczną zajęli się czerpaniem korzyści jak najbardziej materialnych, bez umiaru i wstydu. Teraz mają efekty! Nieliczni biskupi, bardziej świadomi tego, co się dzieje, napominali i ostrzegali, ale bezskutecznie – episkopat zdecydował się na szarżę na wszystkie możliwe pola, zarezerwowane dla ludzi świeckich. Może dlatego, że na jego czele stoją ludzie nieciekawi, a naprawdę -nie wiadomo kto rządzi teraz przedsiębiorstwem „Kościół Katolicki, spółka z o.o.”, bo taką nazwę powinna przybrać ta organizacja.
    Wyczyny tej niekontrolowanej przez nikogo firmy są doprawdy niebywałe. To szwindle majątkowe, to afery seksualne, to wtrącanie się w procesy legislacyjne. To na przykład demonstracyjne lekceważenie zdania większości wiernych w sprawie krzyża przed prezydenckim pałacem czy pochówku pary prezydenckiej na Wawelu. To wkraczanie do szkół i szpitali, to płatne wymachiwanie kropidłem z byle powodu, to pazerność na publiczną kasę z budżetu i wyłudzanie /co łaska?/ od obywateli ich ciężko zarobionych groszy. To wreszcie tolerowanie we własnych szeregach takich „sług bożych” jak siejący nienawiść toruński zakonnik, specjalista od wyłudzania pieniędzy od emerytów i jawne poparcie dla partii politycznej, na czele której stoi psychopata. Wszystko to spowodowało, że Polacy odwrócili się , nie od wiary przecież , ale od hipokrytów odzianych w sutanny i z coraz większą odwagą występują przeciw używaniu Ewangelii do maskowania nieprawości, czekając na opamiętanie kleru i powrót religii na właściwe miejsce w życiu społeczeństwa.
    Nie należy uogólniać tej diagnozy – bowiem można skrzywdzić tych kapłanów, którzy w zgodzie ze swym powołaniem świecą dobrym przykładem, spieszą z pomocą duchową i materialną, odznaczają się wrażliwością na skomplikowane ludzkie sprawy. Ale kompromitują Kościół ci księża, którzy bezrozumnie i arbitralnie wypowiadają się o zapłodnieniu in vitro, odmawiają kobietom prawa do decydowania o sobie, piętnują związki partnerskie i jednopłciowe- ci, którzy chcą urządzać świat według swoich archaicznych receptur. Przepełnieni pychą nosiciele jedynie słusznych prawd znaleźli się teraz na celowniku opinii publicznej, bo jest ich zbyt wielu i miarka się przebrała.
    Fala antyklerykalizmu, jaka ogarnia społeczeństwo, to znak, że skończyła się tolerancja dla takich „pasterzy”. -Kościół ma być w kościele, a nie w Sejmie – mówią ludzie coraz głośniej.- Religia musi zniknąć ze szkolnych świadectw, a armia katechetów i kapelanów nie może być finansowana z pieniędzy wszystkich obywateli /w tym innowierców i ateistów/, duchowni nie są obywatelami Watykanu , lecz Polski i muszą przestrzegać jej praw z Konstytucją na czele!- takie poglądy wyartykułowali zebrani w Sali Kongresowej. Podobne hasła odnajdujemy coraz częściej na stronach niektórych gazet i w internecie. Odpowiedzią biskupów są dywagacje o „szatańskiej zmowie”.
    Obserwując sytuację , w jakiej znaleźli się hierarchowie polskiego Kościoła, można westchnąć: „Wybacz im, Panie, bo nie wiedzą co czynią” . Byłby to jednak błąd, bo chyba dobrze wiedzieli, co robią -nie przewidzieli tylko skutków. Bóg im rozum odebrał?
 


a.kopff@wp.pl
czytaj także www.1944kopff.bloog.pl